
Another long overdue trade ;_; this one is a lovely
marioella! Thank you so much for a wonderful art exchange again, my dear!
To come before any malicious comments - yes, I had waaay too much studies of baroque art recently, Snyder's artworks' especially. :'') I had this idea stuck in my head for months, though!

To come before any malicious comments - yes, I had waaay too much studies of baroque art recently, Snyder's artworks' especially. :'') I had this idea stuck in my head for months, though!
Category Artwork (Traditional) / Fantasy
Species Dragon (Other)
Size 800 x 592px
File Size 382.3 kB
Z głowy! To jedyne, co mi tam zostało. ;_; a tak trochę bardziej poważnie, po prostu staram się przyglądać pod tym względem obrazom moich ulubionych artystów, studiować zdjęcia, pejzaże. To naprawdę pomaga! Nie ukrywam też, że schowanie czarnych farb w szafie też miało w tym swój udział, haha! Najlepiej zastępować je brązami lub ciemnymi błękitami.
Ejejejej, nie. ;____; mówisz to pierwszemu ornitofilowi (jest takie słowo, chyba nie?) Rzeczypospolitej, ptaszki cą cudowne. Mi tam kury szkoda, ale miało być agresywnie, a że i drobny ból w serduszku nigdy nie zaszkodzi, wybrałam właśnie pięknego ptaszka. :')
Ejejejej, nie. ;____; mówisz to pierwszemu ornitofilowi (jest takie słowo, chyba nie?) Rzeczypospolitej, ptaszki cą cudowne. Mi tam kury szkoda, ale miało być agresywnie, a że i drobny ból w serduszku nigdy nie zaszkodzi, wybrałam właśnie pięknego ptaszka. :')
Tak po prawdzie to o ile kury są dziwne, to mają skubańce swój urok. Jak tak łażą to wyglądają jak mikro-dinozaury. I da się je przytulać.
Ale...
ale...
gołębie...
boję się gołębi x)
Kilka razy bezczelnie dostałam gołębiem w twarz (takim przelatującym tuż obok znaczy się) i jakoś tak... wolę się kłócić z pociągowym koniskiem niż zaprzyjaźniać się z gołębiem. (A te Gdańskie, z dworca głównego zawsze wyglądały jak menele, i tylko człowiek czekał, aż burkną "Ej, kierowniku, daj ziarno")
A co do kolorów... przydałoby się rady zastosować, ciekawe co z tego wyjdzie :D
Ale...
ale...
gołębie...
boję się gołębi x)
Kilka razy bezczelnie dostałam gołębiem w twarz (takim przelatującym tuż obok znaczy się) i jakoś tak... wolę się kłócić z pociągowym koniskiem niż zaprzyjaźniać się z gołębiem. (A te Gdańskie, z dworca głównego zawsze wyglądały jak menele, i tylko człowiek czekał, aż burkną "Ej, kierowniku, daj ziarno")
A co do kolorów... przydałoby się rady zastosować, ciekawe co z tego wyjdzie :D
Akurat z gołębiami mieszkam w pokoju, ale rozumiem, w końcu każdy lubi co innego :") W sumie tych z dworców żałuję najbardziej, bo w odróżnieniu od większości ludzi, którzy kończą w podobny aposób ptaszki sobie na taki los nie zapracowały. Gdybyśmy tylko przez chwilę zatrzymali się i pomyśleli, że dokarmianie ich w lecie tylko szkodzi zamiast tego przełamali się i zaczęli karmić je w zimie, kiedy są głodne, osłabione i już "nie takie ładne"...
Ale nie zaprzeczę, konie pociągowe z całą pewnością są równie urokliwymi zwierzętami!
W razie czego mów, krzycz, mogę Ci kilka przykładów z historii sztuki podać, co ja tam akurat lubię i studiowałam.
Ale nie zaprzeczę, konie pociągowe z całą pewnością są równie urokliwymi zwierzętami!
W razie czego mów, krzycz, mogę Ci kilka przykładów z historii sztuki podać, co ja tam akurat lubię i studiowałam.
Dawaj co masz, a nuż trochę zmądrzeję ;)
Haha, tak jak ty masz gołębie ja mam szczury, i znajomych którzy nijak nie potrafią się do nich przekonać :D
A gołebie fakt, łatwo nie mają, fakt. Chociaż zawsze miałam wrażenie, że te Gdańskie są na tyle przebojowe, że dają radę x) W UK z drugiej strony wisi całe stado tabliczek tłukących ludziom, że gołębie są dzikimi zwierzętami i dokarmiać ich nie trzeba. A zimą ptasie jedzenie od robaków, przez ziarna, po te tłuszczowe kulki we wszystkich sklepach dorwać można. Także ostatniej zimy nawet żałowałam, że ogródka nie mam. Bo parapetu nie poświęcę, a na ulicę sypać trochę głupio.
Haha, tak jak ty masz gołębie ja mam szczury, i znajomych którzy nijak nie potrafią się do nich przekonać :D
A gołebie fakt, łatwo nie mają, fakt. Chociaż zawsze miałam wrażenie, że te Gdańskie są na tyle przebojowe, że dają radę x) W UK z drugiej strony wisi całe stado tabliczek tłukących ludziom, że gołębie są dzikimi zwierzętami i dokarmiać ich nie trzeba. A zimą ptasie jedzenie od robaków, przez ziarna, po te tłuszczowe kulki we wszystkich sklepach dorwać można. Także ostatniej zimy nawet żałowałam, że ogródka nie mam. Bo parapetu nie poświęcę, a na ulicę sypać trochę głupio.
Nie wiem, jak tego dokonałam, ale zgubiłam gdzieś odpowiedź od Ciebie, przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. ;_; musiałam przypadkowo oczyścić skrzynkę, a teraz sobie o całej sprawie przypomniałam.
Parę przykładów z mistrza koloru, światła i faktury: - http://upload.wikimedia.org/wikiped.....rt_Project.jpg http://vultus.stblogs.org/Rembrandt%20Jacob.jpg http://upload.wikimedia.org/wikiped.....-_WGA19244.jpg (chyba jedyny obraz, w którym widać jakieś błękity..) http://upload.wikimedia.org/wikiped.....n_Rijn_137.jpg niby wszystko do siebie podobne, wszystko w brązach, ale zwróć uwagę, ile pod tym się kryje, ile tam odcieni!
Bardzo malarskie, bardziej realistyczne, ale świetne kolorystycznie są prace obu Gierymskich, Chełmońskiego, Pankiewicza. http://www.pinakoteka.zascianek.pl/.....lot_zurawi.jpg http://www.pinakoteka.zascianek.pl/...../Krajobraz.jpg Matejko to dla mnie bardziej faktury, ale zdarzają się perełki. http://www.augustastylianougallery......Matejko057.jpg
Do tego - z tych bardziej realistycznych - będzie Vermeer, Van Dyck - nie bez powodu "otrzymał" barwnik własnego imienia - http://upload.wikimedia.org/wikiped.....n_Dyck_012.jpg
Na koniec - moim zdaniem - najlepszy kolorysta na FA: http://www.furaffinity.net/gallery/ophryon/ zwróć uwagę na to, w jaki sposób maluje biele!
Tyle mi na razie przychodzi do głowy - obawiam się, że i tak Cię zanudziłam...! Ale jak ja już o sztuce zacznę....
Tak to jest, niestety. Różni ludzie się trafiają. Kiedyś myślałam, że przynajmniej koty i psy nie mają swoich przeciwników - a jednak się myliłam...! Co one temu winne. ;_; Ja tam szczury bardzo lubię. Sama bym sobie kupiła, ale boli mnie to, jak krótko żyją...
Bardzo słusznie, w sumie karmiąc je latem, a zapominając o nich zimą, bardzo ptaki krzywdzimy. Na ulicę faktycznie nie ma sensu sypać, najlepszy właśnie ogród, sypanie w różnych miejscach. Do parapetu/karmnika może się "przyzwyczaić" kot/kuna/jastrząb/cokolwiek i zamiast pomóc tym bezbronnym możemy przyczynić się do wzbogacenia diety drapieżników...!
Parę przykładów z mistrza koloru, światła i faktury: - http://upload.wikimedia.org/wikiped.....rt_Project.jpg http://vultus.stblogs.org/Rembrandt%20Jacob.jpg http://upload.wikimedia.org/wikiped.....-_WGA19244.jpg (chyba jedyny obraz, w którym widać jakieś błękity..) http://upload.wikimedia.org/wikiped.....n_Rijn_137.jpg niby wszystko do siebie podobne, wszystko w brązach, ale zwróć uwagę, ile pod tym się kryje, ile tam odcieni!
Bardzo malarskie, bardziej realistyczne, ale świetne kolorystycznie są prace obu Gierymskich, Chełmońskiego, Pankiewicza. http://www.pinakoteka.zascianek.pl/.....lot_zurawi.jpg http://www.pinakoteka.zascianek.pl/...../Krajobraz.jpg Matejko to dla mnie bardziej faktury, ale zdarzają się perełki. http://www.augustastylianougallery......Matejko057.jpg
Do tego - z tych bardziej realistycznych - będzie Vermeer, Van Dyck - nie bez powodu "otrzymał" barwnik własnego imienia - http://upload.wikimedia.org/wikiped.....n_Dyck_012.jpg
Na koniec - moim zdaniem - najlepszy kolorysta na FA: http://www.furaffinity.net/gallery/ophryon/ zwróć uwagę na to, w jaki sposób maluje biele!
Tyle mi na razie przychodzi do głowy - obawiam się, że i tak Cię zanudziłam...! Ale jak ja już o sztuce zacznę....
Tak to jest, niestety. Różni ludzie się trafiają. Kiedyś myślałam, że przynajmniej koty i psy nie mają swoich przeciwników - a jednak się myliłam...! Co one temu winne. ;_; Ja tam szczury bardzo lubię. Sama bym sobie kupiła, ale boli mnie to, jak krótko żyją...
Bardzo słusznie, w sumie karmiąc je latem, a zapominając o nich zimą, bardzo ptaki krzywdzimy. Na ulicę faktycznie nie ma sensu sypać, najlepszy właśnie ogród, sypanie w różnych miejscach. Do parapetu/karmnika może się "przyzwyczaić" kot/kuna/jastrząb/cokolwiek i zamiast pomóc tym bezbronnym możemy przyczynić się do wzbogacenia diety drapieżników...!
Comments