
my fox - Quest
Category Artwork (Traditional) / Animal related (non-anthro)
Species Vulpine (Other)
Size 807 x 1161px
File Size 215.8 kB
do mnie możesz po polsku :P
Tak, kastrowaliśmy go. Ale weź pod uwagę ze maluch chodzi z nami na spacery. Przed zabiegiem naprawdę mocno było go czuć jak dojrzewał i psy zaczęły być agresywne do niego.
Z drugiej strony w okresie godowym zapewne roznosiłby dom... To tez przykre chciec a nie móc.... Myślę że tak jest dla niego lepiej.
Tak, kastrowaliśmy go. Ale weź pod uwagę ze maluch chodzi z nami na spacery. Przed zabiegiem naprawdę mocno było go czuć jak dojrzewał i psy zaczęły być agresywne do niego.
Z drugiej strony w okresie godowym zapewne roznosiłby dom... To tez przykre chciec a nie móc.... Myślę że tak jest dla niego lepiej.
Nie no ja nic nie mówię że źle czy coś rozumiem że faktycznie tak może być dla niego lepiej ale wydaje mi się też że dla niego milej by było gdyby się dało jakoś to obejść , teraz trochę za późno a i pewnie nie było innej możliwości ... z czasem w piątek ja miałbym czas ale niestety nie ma mojego misia wtedy bo jedzie do Kielc do domu jutro a to z nim bym chciał przyjść
Miałeś kiedyś psa i widziałeś co się z nim dzieje jak suczka sąsiadów ma cieczkę? Męczy się, drapie ścianę raniąc sobie łapy, jest cały czas podekscytowany i... i tak nie może... A przecież psy z człowiekiem sa od wieków i nie zawsze pozwalano się im rozmnażać... Więc jakieś przystosowanie już mają. Ja myślę, ze wcale nie było by dla niego milej gdyby to obejść. W okresie godowym przeżywałby prawdziwe katusze i zapewne próbowałby uciekać. A zamykac go w domu jak go energia roznosi... też sadyzm. A to chyba jedyna inna możliwość coby mu zapewnić bezpieczenstwo i nie kastrować... Wy faceci patrzycie na to z własnego punktu widzenia, wiem. Ale Quest nawet sobie nie zdaje sprawy z tego że coś stracił...
Masz misia z Kielc? Ja mieszkałam w Kielcach zanim sę tu wprowadziłam Oo
Bardzo chętnie go poznam w takim razie. Napiszczie kiedy będziecie mieli czas. A najlepiej to podaj mi swoje gg bo nie ma sensu tutaj rozmawiac xD
Masz misia z Kielc? Ja mieszkałam w Kielcach zanim sę tu wprowadziłam Oo
Bardzo chętnie go poznam w takim razie. Napiszczie kiedy będziecie mieli czas. A najlepiej to podaj mi swoje gg bo nie ma sensu tutaj rozmawiac xD
mój numer gadu to : 26126365 dawno na FA nie byłem sorry ... a do tego jeszcze dzisiaj wszystko co najważniejsze zgubiłem -.- albo zostawiłem w domu <.< dziwie się że jeszcze głowę mam >.< A miałem psa tak zgadza się ale mój to był fenomen tak samo jak jego pan :P tzn ja tam się lasek nie boje ale za to on się bał :P przyprowadzili mu kiedyś taką jedną sąsiedzi bo do rozpłodu jakiegoś rasowego samca chcieli ... bał się jej ;P uciekał daleko i nic to że cieczkę miała na niego nie działało ...
na gadu ze względu na rodziców jestem prawie zawsze na nie widoku prosiłbym o kontakt pomimo tego nawet jeśli w danej chwili nie będzie mnie na gadu to się odezwę ... a tak to raczej ostatnio ciągle jestem :P gdyby się dało w ten piątek spotkać miło by mi misiowi było jeśli nie to cóż innym razem
Comments