
~English.
If Hubert doesn't have a sandwich with him today... The world will end today! An asteroid will definitely hit the earth, Grzegorz Braun will once again deny the Holocaust and the existence of gas chambers in Nazi/German concentration camps, my boss will once again run around at work as if he had diarrhea, and Pope Leo XIV will abolish celibacy...
Yes, my dear friend and comrade from the Volunteer Fire Department (OSP), which we both belong to, is like that...
He always eats something.
Even in these circumstances, he'll disappear somewhere, hide, just to eat a sandwich.
Even when we're on an emergency call, for some incident, accident, fire, etc.
He always has something to eat too...
Most often...
A SANDWICH!
Seriously!
Btw.
This is my first digitally colored drawing on my new Huion Kamvas Pro 13 graphics tablet.
I present what I see, which is a part of life, not necessarily in a religious sense in this case. This is what the title refers to. And as for the social event, Corpus Christi is also, for many Poles, a day when families gather and visit each other. In my opinion, it's a slightly less pompous day, where there's less pressure to make everything perfect, like Christmas or Easter. In many cities, towns, and villages where a Catholic or Mariavite parish is located. In smaller communities, like the one I was born and live in, firefighters from the local volunteer fire department also play a key role. Often, as in the drawing, they don't wear special clothing but dress uniforms. They often fund and build their own altars by the roadside. But their role is also to keep an eye on traffic so that the procession can safely pass through the streets of a given town. Of course, there are various additional traditions and customs for celebrating this holiday in different regions.
More info about feast of Corpus Christi:
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Fea.....Corpus_Christi
~Polski.
Jeśli Hubert nie ma że sobą dzisiaj kanapki... To świat się skończy jeszcze dziś! No na bank jakaś asteroida przypierdoli w ziemię, Grzegorz Braun znów będzie negować Holokaust i fakt istnienia komór gazowych w nazistowskich/niemieckich obozach koncentracyjnych, mój szef znów będzie biegał w pracy jakby miał sraczkę, a papież Leon XIV zniesie celibat...
Tak, mój serdeczny przyjaciel oraz druch z OSP do której razem należymy już taki jest...
On zawsze coś je.
Nawet w takich okolicznościach, gdzieś zniknie, schowa się, aby tylko zjeść kanapkę.
Nawet gdy wyjedziemy na alarm, do jakiegoś zdarzenia, wypadku, pożaru itp.
To też zawsze ma coś do zjedzenia...
Najczęściej...
KANAPKĘ!
Serio!
Btw.
Jest to pierwszy mój cyfrowo pokolorowany rysunek na nowym tablecie graficznym Huion Kamvas Pro 13.
Przedstawiam to, co widzę, co jest niejako częścią życia, niekoniecznie w tym wypadku w formie religijnej. Do czego odnosi się tytuł. A do wydarzenia społecznego, wszak dzień "Bożego Ciała" to też dla całej masy polaków, dzień w którym rodziny się zjeżdżają i odwiedzają siebie nawzajem. Jest w mojej opinii trochę mniej taki nadętym dniem, gdzie nie ma takiego parcia na to aby wszystko było idealnie. Jak na przykład w Boże Narodzenie narodzenie czy Wielkanoc. W wielu miastach, miasteczkach i wsiach, gdzie zlokalizowana jest parafia katolicka czy mariawicka. W mniejszych społecznościach, np. w takich jak ja się urodziłem i mieszkam, kluczową rolę odgrywają również strażacy z lokalnej jednostki OSP. Często jak na rysunku, nie są ubrani w od,ież specjalną a w uniform galowy. Często nawet fundują i stawiają przy drodze swój ołtarz. Ale też ich zadaniem jest pilnowanie ruchu, aby procesja mogła bezpiecznie przejść ulicami danej miejscowości. Oczywiście w kraju są różne dodatkowe tradycje i zwyczaje obchodów tego święta w zależności od regionu.
Ze specjalną dedykacją dla mojego przyjaciela Huberta.W od Michała aka Miserwenos.
Inked drawing:
https://www.furaffinity.net/view/60880937/
WiP sketch:
https://www.furaffinity.net/view/60584271/
A4. Fineliners - Micron, Stabilo. Pen - Toma, Parker. Digitally colored.
Art, characters & OC Miserwenos ©
Miserwenos
If Hubert doesn't have a sandwich with him today... The world will end today! An asteroid will definitely hit the earth, Grzegorz Braun will once again deny the Holocaust and the existence of gas chambers in Nazi/German concentration camps, my boss will once again run around at work as if he had diarrhea, and Pope Leo XIV will abolish celibacy...
Yes, my dear friend and comrade from the Volunteer Fire Department (OSP), which we both belong to, is like that...
He always eats something.
Even in these circumstances, he'll disappear somewhere, hide, just to eat a sandwich.
Even when we're on an emergency call, for some incident, accident, fire, etc.
He always has something to eat too...
Most often...
A SANDWICH!
Seriously!
Btw.
This is my first digitally colored drawing on my new Huion Kamvas Pro 13 graphics tablet.
I present what I see, which is a part of life, not necessarily in a religious sense in this case. This is what the title refers to. And as for the social event, Corpus Christi is also, for many Poles, a day when families gather and visit each other. In my opinion, it's a slightly less pompous day, where there's less pressure to make everything perfect, like Christmas or Easter. In many cities, towns, and villages where a Catholic or Mariavite parish is located. In smaller communities, like the one I was born and live in, firefighters from the local volunteer fire department also play a key role. Often, as in the drawing, they don't wear special clothing but dress uniforms. They often fund and build their own altars by the roadside. But their role is also to keep an eye on traffic so that the procession can safely pass through the streets of a given town. Of course, there are various additional traditions and customs for celebrating this holiday in different regions.
More info about feast of Corpus Christi:
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Fea.....Corpus_Christi
~Polski.
Jeśli Hubert nie ma że sobą dzisiaj kanapki... To świat się skończy jeszcze dziś! No na bank jakaś asteroida przypierdoli w ziemię, Grzegorz Braun znów będzie negować Holokaust i fakt istnienia komór gazowych w nazistowskich/niemieckich obozach koncentracyjnych, mój szef znów będzie biegał w pracy jakby miał sraczkę, a papież Leon XIV zniesie celibat...
Tak, mój serdeczny przyjaciel oraz druch z OSP do której razem należymy już taki jest...
On zawsze coś je.
Nawet w takich okolicznościach, gdzieś zniknie, schowa się, aby tylko zjeść kanapkę.
Nawet gdy wyjedziemy na alarm, do jakiegoś zdarzenia, wypadku, pożaru itp.
To też zawsze ma coś do zjedzenia...
Najczęściej...
KANAPKĘ!
Serio!
Btw.
Jest to pierwszy mój cyfrowo pokolorowany rysunek na nowym tablecie graficznym Huion Kamvas Pro 13.
Przedstawiam to, co widzę, co jest niejako częścią życia, niekoniecznie w tym wypadku w formie religijnej. Do czego odnosi się tytuł. A do wydarzenia społecznego, wszak dzień "Bożego Ciała" to też dla całej masy polaków, dzień w którym rodziny się zjeżdżają i odwiedzają siebie nawzajem. Jest w mojej opinii trochę mniej taki nadętym dniem, gdzie nie ma takiego parcia na to aby wszystko było idealnie. Jak na przykład w Boże Narodzenie narodzenie czy Wielkanoc. W wielu miastach, miasteczkach i wsiach, gdzie zlokalizowana jest parafia katolicka czy mariawicka. W mniejszych społecznościach, np. w takich jak ja się urodziłem i mieszkam, kluczową rolę odgrywają również strażacy z lokalnej jednostki OSP. Często jak na rysunku, nie są ubrani w od,ież specjalną a w uniform galowy. Często nawet fundują i stawiają przy drodze swój ołtarz. Ale też ich zadaniem jest pilnowanie ruchu, aby procesja mogła bezpiecznie przejść ulicami danej miejscowości. Oczywiście w kraju są różne dodatkowe tradycje i zwyczaje obchodów tego święta w zależności od regionu.
Ze specjalną dedykacją dla mojego przyjaciela Huberta.W od Michała aka Miserwenos.
Inked drawing:
https://www.furaffinity.net/view/60880937/
WiP sketch:
https://www.furaffinity.net/view/60584271/
A4. Fineliners - Micron, Stabilo. Pen - Toma, Parker. Digitally colored.
Art, characters & OC Miserwenos ©

Category Artwork (Digital) / General Furry Art
Species Canine (Other)
Size 1480 x 2048px
File Size 574.8 kB
Listed in Folders
Zależy jaka się pogoda trafi, u mnie się mówiło że tego dnia zawsze będzie burza. Ale ostatnio faktycznie prażyło słońce.
Zależy dla kogo, da się przeżyć.
Ale nic przyjemnego gdy przy upałach jest się w pełnym rynsztunku, tj. jeszcze w kasku i masce tlenowej. Mój ryj się topi w pocie wtedy...
Zależy dla kogo, da się przeżyć.
Ale nic przyjemnego gdy przy upałach jest się w pełnym rynsztunku, tj. jeszcze w kasku i masce tlenowej. Mój ryj się topi w pocie wtedy...
Współczują, chociaż nigdy na własne uszy nie słyszałem żadnego współczucia. No trzeba się przemordować w takich sytuacjach, zwłaszcza gdy przyjadą z powiatowej PSP, bo oni lubią być skrupulatni i oceniają tych z OSP, czy aby w danej sytuacji wszystkie środki i procedury są spełnione.
Niby pitu, pitu... Ale potem prezes, dowódca a po nim pozostali dostają cięgi - kiedy coś jest nie tak.
Chociaż czasem lubię dowodzić, a czasem lubię na wyjazdach alarmowych idwalać brudną robotę... Zależy co się wydarzy.
Niby pitu, pitu... Ale potem prezes, dowódca a po nim pozostali dostają cięgi - kiedy coś jest nie tak.
Chociaż czasem lubię dowodzić, a czasem lubię na wyjazdach alarmowych idwalać brudną robotę... Zależy co się wydarzy.
Miło mi
Tablet sprawuję się zajebiście, w zasadzie mam wszystko co mi potrzebne. Zero potrzeb...
Jest ekran, są klawisze, panel dotykowy gdzie nie muszę za myszkę łapać.
Miałem sobie dokupić folię ochronną, ale trochę mi się odwlekł zakup w czasie.
Poza tym, powtarzam - mam zero potrzeb! 😊
Tablet sprawuję się zajebiście, w zasadzie mam wszystko co mi potrzebne. Zero potrzeb...
Jest ekran, są klawisze, panel dotykowy gdzie nie muszę za myszkę łapać.
Miałem sobie dokupić folię ochronną, ale trochę mi się odwlekł zakup w czasie.
Poza tym, powtarzam - mam zero potrzeb! 😊
Tablet póki co tylko służy mi do malowania.
Chciałem ekranowy od momentu kiedy miałem pierwszy płytkowy, btw. Którego w przypływie szału i frustracji zadźgałem dołączonym doń piórem.
Drugi płytkowy leży gdzieś w szafie i karmi się kurzem.
Poza tym mały rebranding chcę sobie zrobić, tj. narysować swoją postać raz jeszcze. I myślę poważnie o tradyszu, w końcu prezentu od narzeczonej jeszcze nie testowałem tak porządnie.
A hybrydowo zrobię go wpierw jako czysty lineart, który potem i tak pomaluje na tablecie robiąc wcześniej skan.
A potem cofnę się mentalnie do przedszkola i kredkami zacznę się bawić.
Chciałem ekranowy od momentu kiedy miałem pierwszy płytkowy, btw. Którego w przypływie szału i frustracji zadźgałem dołączonym doń piórem.
Drugi płytkowy leży gdzieś w szafie i karmi się kurzem.
Poza tym mały rebranding chcę sobie zrobić, tj. narysować swoją postać raz jeszcze. I myślę poważnie o tradyszu, w końcu prezentu od narzeczonej jeszcze nie testowałem tak porządnie.
A hybrydowo zrobię go wpierw jako czysty lineart, który potem i tak pomaluje na tablecie robiąc wcześniej skan.
A potem cofnę się mentalnie do przedszkola i kredkami zacznę się bawić.
Ja zaczynałem od tego typowo touchpadowego, potem właśnie przeskoczyłem na ekranowy i sobie takową metodę chwalę bardzo :D
W jakim programie działasz? :)
Nie gadaj, że kredki to od razu przedszkole, moja narzeczona działa markerami (możesz rzucić okiem czy to na fa czy na telegram) i nie jest to metoda tylko dla gówniaków ;P ot, inny styl :D ale również warty uwagi i jeśli się czujesz w tym dobrze to w dupie z tym co tam ludzie gadaja ;)
W jakim programie działasz? :)
Nie gadaj, że kredki to od razu przedszkole, moja narzeczona działa markerami (możesz rzucić okiem czy to na fa czy na telegram) i nie jest to metoda tylko dla gówniaków ;P ot, inny styl :D ale również warty uwagi i jeśli się czujesz w tym dobrze to w dupie z tym co tam ludzie gadaja ;)
W Kricie działam.
A mój skill z kredkami, markerami - jest żaden. Też mam takie alkoholowe co mają dwa rodzaje końcówek.
Jedną z prac zrobiłem markerami, samą postać pomalowałem. Pójście tym w detal to była masakra, a ja lubię drobne szczegóły dodawać, więc czasem mimo swojego planu na (coś prostego), moja (chujoza detaloza) i tak bierze górę...
A to jakąś fakturę materiału zechcę zaznaczyć, zagniecenia, uzyskać efekt uplastycznienia i nadania trójwymiaru nieżeli postać miałaby być płaska.
To moja "bolączka" XD
Podziękowania należą się Coyotkowi, bo to jego styl tak mnie zaczarował i chcę mu w jakiś sposób dorównać. XD
A mój skill z kredkami, markerami - jest żaden. Też mam takie alkoholowe co mają dwa rodzaje końcówek.
Jedną z prac zrobiłem markerami, samą postać pomalowałem. Pójście tym w detal to była masakra, a ja lubię drobne szczegóły dodawać, więc czasem mimo swojego planu na (coś prostego), moja (chujoza detaloza) i tak bierze górę...
A to jakąś fakturę materiału zechcę zaznaczyć, zagniecenia, uzyskać efekt uplastycznienia i nadania trójwymiaru nieżeli postać miałaby być płaska.
To moja "bolączka" XD
Podziękowania należą się Coyotkowi, bo to jego styl tak mnie zaczarował i chcę mu w jakiś sposób dorównać. XD
Ahhh...no to też kwestia jakiej gramatury? czy jak to się nazywa używasz jako bazy przy rysowaniu, jak mocno naciskasz te wszystkie tam końcówki itp :D nie mniej jednak, praktyka czyni mistrza i wierzę, że kiedyś uda Ci się osiągnąć zadowalający efekt :D chociaż sam po sobie wiem, że przez tyle lat to jeszcze dłuuga droga przede mna >D
Comments